Dawno temu wędrował przez nasze tereny wędrowiec.
Dzień miał się ku końcowi, a wędrowiec był bardzo znużony.
Chciał się obmyć po podróży i odpocząć.
Zobaczył z daleka jakąś osadę. Zapukał do drzwi pierwszego domu,
nie przyjęto go. Pukał do następnego domostwa i następnego.
Wszędzie ludzie wymawiali się od przyjęcia gości.
W tem ujrzał chatę za wsią, na wzgórzu.
Mieszkała tam starsza kobieta, która wędrowca przyjęła bardzo mile.
Dała mu misę z wodą. Obmył się wędrowiec po trudach podróży i wylał
wodę z misy za siebie. Woda zalała całą osadę. Pozostał tylko dom staruszki.
Jak legenda głosi wędrowcem tym był Jezus,
a z zalanej osady powstało Jezioro Święte.
*Dom staruszki znajdował się na tzw. 'winnicy' na zdjęciu po lewej stronie*
Historia osady umiejscowionej na terenie dzisiejszej Obry rozpoczyna się w okresie mezolitu i neolitu (około 3-4 tys. lat przed Chrystusem). Namacalnymi przedmiotami zamierzchłych czasów są ślady działalności ludzkiej odnalezione na wykopalisku archeologicznym na Glapiej Górze, niedaleko Obry.
Noty historyczne podają, że ok. 1170 r. istniała w Obrze murowana kaplica ufundowana przez ród Sędziwojów, ówczesnych właścicieli wioski. Za sprawą tegoż rodu, ponad 150 lat później, wybudowano w Obrze kościół pod wezwaniem św. Elżbiety. Stał się on z biegiem czasu kościołem parafialnym.
Posiadłości cysterskie dookoła Obry Kolejnym etapem rozwoju Obry było sprowadzenie w 1231 r. 25 cysterskich zakonników z klasztoru w Łęknie. Zamieszkali oni w drewnianych zabudowaniach klasztornych. Mnisi otrzymali w posiadanie pobliskie wsie: Obrę, Górkę, Krutlę, Groma- dzino, Godlewo i Jażyniec wraz z wszystkimi przyległymi terenami. Cystersi na tutejszych terenach zajęli się melioracją, gospodarką rolną, rybołówstwem (24 obiekty rybackie), bartnictwem, młynarstwem (7 mły- nów), sadownictwem oraz szkolnictwem.
Murowany kościół św. Jakuba Przełożonym cysterskiej wspólnoty zakonnej był opat. Jego zadaniem było czuwanie nad tym, by wspólnocie nie zabrakło wartości duchowych i dóbr materialnych. W czasie zarządów opata Andrzeja Chlewskiego (1616 - 33) rozpoczęto budowę murowanego klasztoru. Budynek był stawiany z palonej cegły. Kilkanaście lat później ok. 1700 r. pod okiem Jana Catanazziego rozpoczęto budowę murowanego kościoła św. Jakuba.
Krzyż upamiętniający ofiary epidemii cholery W roku 1709 zakonnicy opuszczają mury klasztoru. Powodem jest epidemia cholery (tzw. morowe powietrze). Zakonnicy nie opuszczają wiernych z Obry. Osiadają na Krutli, niedaleko Obry i stamtąd sprawują sakramenty dla wiernych. W czasie epidemii umiera ok. 500 osób, w tym kilku zakonników.
Kolejnymi tragediami roku 1709 są, przemarsze wojsk króla Augusta II, które pustoszą wioskę oraz nakładają na nią kontrybucje. Z biegiem czasu Obra, z woli króla, zostaje zwolniona z obciążeń.
Mimo zmiennych kolei losu, zakonnicy nie ustają w stawianiu murowanego kościoła św. Jakuba. Budowa zostaje ukończona ok. 1750 r. za opata Józefa Michała Loka. Przełożony zleca namalowanie fresków na sklepieniach świątyni. Wykonawcą ma być Stanisław Brzozowski. W głównym ołtarzu kościoła zostaje umieszczony obraz Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, autorstwa Szymona Czechowicza.
W czasie rozbioru od 1773 r. Obra należy do zaboru pruskiego. Cesarz Fryderyk Wilhelm wydaje polecenie, by wieś przeszła w posiadanie rodu von Hunerbein. Władze pruskie dążą do likwidacji klasztoru. Początkowo nie zezwalają na wstępowanie do wspólnoty zakonnej, następnie likwidują klasztor 31 XII 1835 r. Dobra klasztorne wysprzedano, a bibliotekę rozparcelowano pomiędzy Bibliotekami warszawskimi i berlińskimi. Pozostałe 2070 woluminów przeniesiono do biblioteki dekanatu grodziskiego. Od tego czasu mury klasztorne zostają przeznaczone na dom dla księży emerytów.
Tablica nagrobna upamiętniająca ks. K.B. Antoniewicza SJ Lata 1852 - 54, są czasem powrotu zakonników do Obry. Tym razem nie są to cystersi, lecz jezuici. Ich zadaniem jest głosić misje w Wielkopolsce. Przełożonym wspólnoty zostaje Karol Bołoz Antoniewicz, gorliwy kapłan, słynny kaznodzieja i poeta. Umiera on w tragicznych okolicznościach w czasie posługi wśród zarażonych na cholerę. Po wyjeździe jezuitów z Obry po raz drugi budynki klasztorna przeznaczone są na dom dla księży emerytów.
Radosnym czasem dla Obry jest przybycie zakonników ze zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Następuje to w roku 1926. Docelowo ma powstać, w miejscu dawnego klasztoru cysterskiego, oblackie seminarium duchowne. Inicjatywa ta spotyka się z życzliwym przyjęciem. Do roku 1939 seminarium wykształciło ok. 100 kapłanów.
W czasie okupacji miejscowa ludność zostaje zmuszona do wyjazdu na przymusowe roboty do III Rzeszy. Pomieszczenia klasztorne przejmują Niemcy, tworząc w nich szkołę dla policji. Obydwa kościoły zamknięto, a oznaki życia religijnego (kapliczki i krzyże) zniszczono. Wszystkich oblatów wywieziono do obozów.
Czas istnienia szkoły policyjnej nie był długi. Zdążyła ona wydać tylko 200 policjantów. Następnie szkołę przekształcono na szpital dla chorych na gruźlicę. W której posługiwały siostry elżbietanki.
Wreszcie nadszedł upragniony moment wyzwolenia. Pierwsi uwalniają Obrę żołnierze walczący na I Froncie Białoruskim. 8 II 1945 r. wkraczają tutaj wojska polskie.
Herb Zgromadzenia Oblatów Tego samego pamiętnego roku powracają Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. Od razu zabierają się za organizację życia zakonnego w murach klasztornych. Od 1946 wznawiają pracę duszpasterską i kształcenie w seminarium nowych kapłanów. Poziom naukowy jest wysoki, ze względu na przynależność najpierw do Papieskiego Wydziału Teologicznego w Poznaniu, a obecnie do Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Od zakończenia wojny do dnia dzisiejszego wyruszyło stąd głosić Chrystusa w świat ok. 500 Misjonarzy Oblatów.
źródło OMI Obra
Gospoda Szkoła Ewangelicka
Most na kanale Obrzańskim Klasztor